środa, 19 września 2007

3. Główną strategią inwazji komunizmu jest niszczenie zdolności do samoregulacji wszystkich procesów społecznych w atakowanym kraju. Działanie to skierowane jest przeciwko funkcjom i mechanizmom życia społecznego, obejmuje całą przestrzeń społeczną i wszystkie sfery prywatne i publiczne. Komunizm jest totalitarny nie dlatego, że oddziałuje siłą, ale z tego powodu, że wywiera destrukcyjną presję na wszystkie procesy społeczne. Inwazja komunizmu jest aksjologiczna, bo jest to totalny atak ideologiczny, wymierzony przeciwko wartościom cywilizacyjnym, przeciwko całemu systemowi etycznemu i wszelkim normom moralnym, przeciwko wszystkim sferom więzi społecznej i organizacji społeczeństwa. Komunizmowi zależy na sparaliżowaniu wszystkiego, co w atakowanym społeczeństwie może być dla niego pożyteczne. Paraliż, dezorganizacja, destrukcja, nic się nie może udać. Nawet budowa obwodnicy Augustowa.
Jest to najtrudniejszy do zrozumienia i wyobrażenia atrybut komunizmu. Jest to jednak konwencjonalne zadanie cybernetyki społecznej, polegające na sterowaniu społeczeństwem w totalnej wojnie ideologicznej.

Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatację jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. (-)
Definicja ta może być uściślana przez wskazanie szczególnych atrybutów komunizmu, pozwalających na jego odróżnienie od podobnych zjawisk, które komunizmem nie są.

Zamierzam przeprowadzić pozytywną argumentację, wykorzystując model komunizmu jako pasożyta. Spróbuję wskazać charakterystyczne dla niego sposoby i środki działania, pozwalające na wybranie zestawu kryteriów, ułatwiających jego identyfikację.

STRATEGIA KOMUNIZMU

Strategia i program inwazji pasożyta ujawnia, jakie zjawiska są działaniami agresora, a które są skutkami jego działań:

1. Komunizm wykorzystuje do perfekcji pasożytniczą strategię mimikry, zdobywa poparcie w taki sposób, by jego prawdziwe działania oraz jego cele mogły być możliwie najdokładniej ukryte. Rozpoznanie i ujawnienie agresora może nastąpić dopiero po analizie przyczyn, objawów i skutków choroby oraz mechanizmów jej rozwoju.

2. Komunizm niszczy, zawłaszcza i modyfikuje systemy organizmu ofiary, tak aby te systemy wspomagały jego działania. „Przeprogramowuje” cały atakowany organizm społeczny, by realizował pasożytniczy program agresora.
Identyfikacja tej strategii jest niezbędna do odróżnienia agresora od jego narzędzi.

Dobrym przykładem, jest wskazana cynicznie przez samego Lenina kategoria użytecznych idiotów, gorliwie realizujących program pasożyta:

„Użyteczni idioci” są beznamiętnie używani do brudnych celów, są w ukryty sposób finansowani albo korumpowani, po zużyciu są zwykle porzucani lub eliminowani. Do kategorii tej zaliczają się tłumy ideologów, manipulatorów, różnych aktywistów i agitatorów oraz naiwnych rewolucjonistów posługujących się terrorem fizycznym i intelektualnym, kłamstwem, dezinformacją i czarną propagandą. Głównym narzędziem współczesnego komunizmu są środki masowego przekazu, media manipulujące opinią publiczną, wykorzystujące różne uprzedzenia i postawy roszczeniowe, celowo pobudzaną nienawiść, złość i inne niskie pobudki. Media są klasycznymi narzędziami cybernetyki społecznej komunizmu. Szczególną grupą użytecznych idiotów są dziennikarze, bez których media nie mogłyby spełniać roli tego narzędzia.

„Nowy ustrój, jak to określił Antoni Ossendowski, jest „dyktaturą dziennikarzy”, a dokładnie ich przemocą w służbie kłamstwa.
„Naszą najważniejszą bronią jest druk" – stwierdził Stalin w 1921 roku.”
Krzysztof Raszyński w artykule „Służba kłamstwu”.

Komunizm, realizuje totalne niszczenie systemów etycznych, społecznych i politycznych oraz wszelkich ideologii i wartości, otwarcie kieruje agresję na sferę aksjologii. Bezwzględnie posługuje się „użytecznymi idiotami”, rekrutowanymi z szeregów czołowych intelektualistów (typu Heideggera albo Sartre’a), a także podrzędnych reinterpretatorów różnych ideologii.. Używa zacietrzewionych, a niewiele rozumiejących, łatwych do manipulowania gromad populistów, alterglobalistów, ekologów, feministek, gejów i innych bojowników o wszelką równość i poprawność polityczną, wliczając w to fundamentalistycznych terrorystów, dziennikarzy, polityków i bojowników o cokolwiek. Komunizm czyni to niezmiennie od XIX wieku, po XXI stulecie.
W XXI wieku agresja aksjologiczna komunizmu dzieje się pod przykryciem poprawności politycznej, forsującej wszystkie tezy oficjalnej definicji komunizmu, jako systemu społeczno-politycznego oraz ideologii „ustroju sprawiedliwości społecznej”, w całej pełni wykorzystując sprzeczność wskazaną powyżej.
Z retoryki tego ataku zniknęło tylko słowo „komunizm”, treść i metody pozostały bez zmiany.

3. Główną strategią inwazji komunizmu jest niszczenie zdolności do samoregulacji wszystkich procesów społecznych w atakowanym kraju. Działanie to skierowane jest przeciwko funkcjom i mechanizmom życia społecznego, obejmuje całą przestrzeń społeczną i wszystkie sfery prywatne i publiczne. Komunizm jest totalitarny nie dlatego, że oddziałuje siłą, ale z tego powodu, że wywiera destrukcyjną presję na wszystkie procesy społeczne. Inwazja komunizmu jest aksjologiczna, bo jest to totalny atak ideologiczny, wymierzony przeciwko wartościom cywilizacyjnym, przeciwko całemu systemowi etycznemu i wszelkim normom moralnym, przeciwko wszystkim sferom więzi społecznej i organizacji społeczeństwa.
Jest to najtrudniejszy do zrozumienia i wyobrażenia atrybut komunizmu.


Jest to jednak konwencjonalne zadanie cybernetyki społecznej, polegające na sterowaniu społeczeństwem w totalnej wojnie ideologicznej.

Nie jest możliwe zestawienie listy zjawisk społecznych,

a które mogą mieć jologiczny programowo Ujawnienie strategii i programu inwazji pasożyta stwarza warunki do efektywnej demistyfikacji jego poczynań i otwiera możliwość opracowania programu terapii, wskazującego konkretne cele, których osiągnięcie może prowadzić do skutecznego zniszczenia pasożyta oraz usunięcia skutków jego destrukcyjnej działalności.

PROGRAM INWAZJI.

Pasożytnicza strategia komunizmu łatwo przekłada się na konkretne działania, które mogą być przedstawione jako zespół środków użytych w programie inwazji.
Program ten jest najważniejszym argumentem dowodzącym sprzeczności pomiędzy uznanymi definicjami komunizmu, a stanem rzeczywistości.

Obraz modelu komunizmu jako pasożyta staje się czytelniejszy, gdy uwzględnimy teorię cywilizacji Feliksa Konecznego http://pl.wikipedia.org/wiki/Feliks_Koneczny lub(i) podobną teorię Samuela Huntingtona http://pl.wikipedia.org/wiki/Samuel_Huntington. Koncepcje te definiują konkretne kryteria społeczne i etyczne, różnicujące ziemskie zespoły cywilizacyjne.

W formalizmie teorii Feliksa Konecznego komunizmowi najtrafniej odpowiada cywilizacja turańska. W teorii Samuela Huntingtona brak odpowiednika cywilizacji turańskiej, chyba z tego powodu, że Huntington przyjął religie i powiązane z nimi systemy etyczne i społeczne, jako kryteria różnicujące cywilizacje. Cywilizacja turańska jest z definicji poza tym kryterium, bo nie jest związana z żadnym kultem religijnym, choć władcy turańscy niekiedy posługiwali się różnymi religiami, jako narzędziami sterowania społeczeństwami. Teoria Feliksa Konecznego operuje bogatszym zestawem kryteriów, dotyczących systemów więzi społecznych, religijnych, prawnych, administracyjnych i etycznych, jako kryteriami różnicującymi cywilizacje.

Teorie te ułatwiają zrozumienie, dlaczego komunizm z taką obojętną pogardą i nienawiścią do wszelkich wartości cywilizacji łacińskiej realizuje program ich destrukcji - aż do całkowitego zniszczenia.
Agresorem jest całkowicie obca cywilizacja, mówiąc w skrócie, a głównym jej celem i ofiarą jest cywilizacja łacińska (cywilizacja zachodu wg Huntingtona).

Analizując program inwazji warto zawsze przyglądać się temu, co komuniści robią, a nie temu, co mówią .

Terror i nacjonalizacja, przejęcie kontroli nad gospodarką i prawie natychmiastowa jej destrukcja była zwykle pierwszym faktycznym rezultatem wszystkich znanych rewolucji komunistycznych albo socjalistycznych XX wieku. Był to często pierwszy ruch nowej władzy, podejmowany nawet jeszcze przed ukonstytuowaniem się nowego reżimu.
Gospodarka zawsze była pierwszym łupem rewolucji. Błędnym jednak jest przekonanie, że rewolucja, terror i nacjonalizacja gospodarki są nieodłącznymi atrybutami komunizmu. Są tylko łatwo widocznymi, i najczęściej do tej pory stosowanymi sposobami osiągania prawdziwego celu.

Po pierwsze – Gdy coś jest w komunizmie widoczne, to należy zaraz sobie przypomnieć, że on zawsze maskuje się, wprowadza w błąd, ukrywa swoje prawdziwe intencje i cele. Swobodnie posługuje się oszustwem, manipulacją, wojną informacyjną. Nic, co jest widoczne, nie jest oczywiste, a najczęściej jest pozorem, albo celową mistyfikacją. Trzeba dołożyć starań, by zauważyć, o co naprawdę chodzi.

Po drugie – komunizm działa naprawdę jak prawdziwy pasożyt. Przebieg prawdziwej choroby zawsze jest interakcją pomiędzy agresorem, a ofiarą. Choroba za każdym razem przebiega inaczej, jest produktem tej interakcji.
Rewolucja, terror i nacjonalizacja są tylko najbrutalniejszymi sposobami przejęcia kontroli nad gospodarką, ale są używane w każdym przypadku inaczej, stosownie do sytuacji, możliwości i ryzyka pasożyta oraz natury tej interakcji.
Komunizm dopuszcza się nacjonalizacji, gdy może ją przeprowadzić.
Jeśli nie, to nie. Z łatwością rezygnuje, zmienia jej zakres, wycofuje się z niej, gdy musi, by wrócić do niej później, tak jak to było w czasie NEP w Związku Sowieckim. Czasem nie przeprowadza jej wcale, posługuje się wtedy zupełnie innymi środkami prowadzącymi do tego samego celu. Podobnie jest z rewolucją i terrorem, w różnych ich odmianach.
Tak jest w prawdziwej chorobie, może ona mieć przebieg ostry lub łagodny, czasem całkiem bezobjawowy, czasem chroniczny, niektóre objawy choroby pojawiają się w większym nasileniu, inne nie występują wcale. Choroba na pozór zanika, później pojawiają się nawroty, tak jak w przypadku malarii.

Po trzecie - Intelektualiści i politycy cywilizacji łacińskiej nie umieją zrozumieć, że komunizm jest inną, całkowicie obcą cywilizacją, posługującą się zupełnie innymi i inaczej rozumianymi kategoriami więzi społecznych, o zupełnie innych normach moralnych. Te same pojęcia w innej cywilizacji mają inną treść, są inaczej rozumiane, często nawet przeciwstawnie.
Gdy w cywilizacji łacińskiej człowiek i jego życie mają wartość najwyższą, to w cywilizacji turańskiej najniższą… I tak raz po raz.
Dlatego cywilizacja łacińska zwykle z nadzieją brała pozory cywilizowania się formacji komunistycznych za rzeczywistość. Europa i Ameryka zaufała Leninowi, gdy wprowadzał NEP, zaufała Stalinowi, gdy walczył z hitlerowskimi Niemcami, a ten, w tym samym czasie, po swojemu zagarniał Europę i Świat.
Roosevelt i Churchill ze swojej strony prowadzili ze Stalinem poważne negocjacje, zaciągali zobowiązania i podpisywali wiążące traktaty, a Stalin kłamał, oszukiwał, manipulował i podpisywał świstki papieru bez żadnego znaczenia. Taka relacja pomiędzy cywilizacją łacińską, a komunistyczną funkcjonuje do dnia dzisiejszego bez żadnej zmiany.
Teraz komunizm stwarza pozory swojego upadku

Po czwarte – powtarzający się w historii komunizmu wątki powszechnie uznane za jego główne atrybuty, są najczęściej jedynie ułamkiem zespołu objawów, albo celową mistyfikacją. Rewolucja, terror lub nacjonalizacja są objawami, który mogą, choć nie muszą wystąpić, ale występują na tyle często, że np. nacjonalizacja może być co najwyżej świadectwem potwierdzającym, że gospodarka atakowanego kraju jest prawdziwym celem inwazji..

O co chodzi komunizmowi, jeśli nie o nacjonalizację?

Komunizm w rzeczywistości zainteresowany jest destrukcją i osłabieniem gospodarki ofiary w celu przejęcia nad nią kontroli. Kontrola musi być sprawowana w celu podtrzymania bezkarnego żerowania i unieszkodliwiania oporu ofiary, musi dać okazję do zaatakowania następnych ofiar.
Wszystkie pozostałe środki działania są podporządkowane tak ustalonemu priorytetowi komunizmu. Kontrola nad gospodarką, to fundamentalny atrybut komunizmu.

wtorek, 11 września 2007

wróciłem wreszcie z podróży, jestem już z głową naładowaną energią.

Włączyłem po powrocie komputer, pamiętałem z wyjazdowego "podglądu" starszy tekst Free Your Mind i stado upiornych, "myślących inaczej". Napisałem więc taki tekst, który chcę pokazać wszystkim ze względu na parę ciekawych spostrzeżeń. A oto tekst tego listu:
Free Your Mind - jest ok 23:52, pierwsze sekundy przy klawiaturze, ale pamiętam, że gdzieś po drodze kontakty laptop sieć i Twoja upiorna dyskusja z myślącymi inaczej. Jestem zmęczony zdrożony, nie chce mi się szukać Twoich starszych postów, ale w ten sposób stałeś się współtwórcą tematu, jego tytuł: "Profesor XXI wieku".
To jest niby coś podobnego do różnych starych para-socjologiczno-rewolucyjnych teorii o predyspozycjach ludzi do różnych ról społecznych, "diagnostycy i konstruktorzy", ale tak naprawdą piszesz o czymś zupełnie innym.
Prawdopodobnie zauważyłeś, intrygują mnie tematy dotyczące końca starej cywilizacji homo sapiens i w miarę uporządkowany obraz niektórych schyłkowych zjawisk, biegnących w tej ginącej formacji.
Podróżując w interesach spotkałem kilka a może jeszcze więcej bardzo ciekawych osób, porozmawialiśmy sobie dość ciekawie, wspominając ze śmiechem o profesorze XIX wieku, który bardziej ceni erudycję od pracowitego wysiłku kreatywnego umysłu.
Zajrzałem do bardzo cennego zapasu poglądów prawdziwych światowych elit, na temat bieżącej sytuacji w Polsce. Trafiłem też, lużno kartkując Twoje strony, na zjadliwe uwagi dotyczące cytowań "Wprost", a sam mam zamiar polecić krótki tekst Krystyny Grzybowskiej w nr 36 (2007) na str. 20 tego tygodnika. Tytuł: Karykaturzyści i masochiści.
Dobre opinie o Polsce w zagranicznych mediach są w naszym kraju niemile widziane.
Dlaczego nasze media nie cytują opinii o Polsce, wyrażanych przez "Neue Züricher Zeitung, uważanej za najbardziej wpływową gazetę w Europie? Cytuję Krystynę Grzybowską, bo rozmawiałem i słyszałem poglądy ludzi, których mogę uznawać za inspirowanych albo inspirujących podobne oceny Polski i sytuacji w Polsce. Kilka z tych poglądów najprawdopodobniej mogłoby zaszokować naszych podwórkowych lewaków, których nazw nie wspomnę. Jedna z nich na początek:
Ogromny szacunek dla rządu Kaczyńskich i niezwykle niska ocena aktualnego zespołu przywódców PO. Opinia sprowadza się się do takiego wniosku:
- Wygrana Platformy Obywatelskiej w Waszym Kraju mogłaby zakończyć się katastrofą gospodarczą i bardzo szybkim regresem cywilizacyjym. Tych zniszczeń, który może wam zafundować miernota Tuska, i nędzne ambicje jego idioten-teamu, Polska najprawdopodobniej nie będzie w stanie nadrobić już nigdy.
Musicie zrobić wszystko, aby PiS wygrał wybory minimum 60%, bo nikt w Polsce nie ma pojęcia jak wiele dobrego w Polsce się stało i dzieje, właśnie teraz łapiecie swoją szansę, a te wyniki gospodarcze, które teraz macie to jest znak tej szansy. Zróbcie wszystko, aby pozbyć się idioten teamu.
Będę to coś rozszyfrowywał jutro, teraz przekażę jądro tego spostrzeżenia: Szwajcarzy mówią mi, popatrz rząd niemiecki jest teraz nacjonalistyczny jak cholera, robią prawie to samo co w 1939 roku, tyle, że elegancko i w białych rękawiczkach. Francja, ten Węgier Sarkozy i Arabka Rachida Dati, francuska minister sprawiedliwości, są bardziej niż kiedykolwiek rządem francuskiego nacjonalizmu, podobnie brytyjczycy, już nic nie mówiąc o Rosji, Litwie, Łotwie czy Estonii. Nacjonalizm, w tym pozytywnym znaczeniu, polegający na asertywnej postawie, na umięjętności i chęci skutecznego działania w interesie własnego kraju budzi teraz aprobatę i szacunek na całym Świecie. Nawet Japonia, trochę wraca do twardszego rządu, w tym sensie stawiającego nawet na japoński nacjonalizm.
Wasz rząd Kaczyńskich jest pierwszym polskim rządem, chyba od 70 lat, naprawdę szanowanym przez poważnych ludzi tego Świata. Porozmawialiśmy o wielu konkretach. Mówią, czytajcie w Polsce takie rzeczy jak Forbes albo "Nowy Przemysł" http://wnp.pl/, to się wreszcie dowiecie ile wspaniałych rzeczy w Waszym kraju się wreszcie stało. Wreszcie ludzie biznesu, przyjeżdźający ze świata, spotykają w kontaktach z polską administracją rządową całe bataliony młodych, świetnie wykształconych ludzi, doskonale mówiących po angielsku i przede wszystkim z wyraźnym pro-polskim nastawieniu. Widać zależy im na Polsce i dbają o jej interes. I robią potężną pracę. Uwalnianie rynku energetycznego, telekomunikacyjnego, to potężna robota, wreszczie prowadząca Wasz kraj we właściwym, rynkowym kierunku. Rynek finansowy, ...
Jest już późno życzę więc Tobie i wszystkim Twoim i moim dyskutantom i przyjaciołom dobrej nocy.Po tych doświadczeniach i rozmowach uznaję ten pomysł z Obywatelskim Certyfikatem Zaufania za bardziej wartościowy, niż się spodziewałem.
Wbrew opinii Uczennic_vii_liceum nie jest to związane z koszmarną robotą, większość tej pracy już niestety machnąłem sam. Ale teraz jest trudniejsze zadanie, chodzi o nadanie tej robocie formy i jeszcze coś trudniejszego, chodzi o publiczną dyskusję i weryfikację, która rozmyje moje autorstwo, zamierzam utracić je w całości, tak aby ten certyfikat przestał być mój, a stał się obywatelski. Zrobiła się pierwsza w nocy, z potężnymi minutami, czyba skopiuję ten tekst na swojej stronie. Dobranoc.

poniedziałek, 10 września 2007

Jestem w Liście Obecności

Witam wszystkich. Od soboty byłem zarobiony po łokcie. Jedyną ważną czynnością w blogosferze, było zalogowanie się w Liście Obecności o godzinie 3:24 we wtorek 11 września. Dziękuję za zaproszenie.