sobota, 26 kwietnia 2008

Duby Smalone

Wczoraj, Pan Poseł Paweł Kowal, zapytał w Sejmie:
- Dlaczego poprawka z brodą znowu wraca?
Posłanka, Pani Iwona Śledzińska-Katarasińska odpaliła arogancko:
- Minister musi mieć prawo wywalić członka Zarządu, jak ten kradnie!
Niby racja, każdy to powie.

Niby tak, tak to wygląda, ale zarazem głupota fatalna. To jest Okropny Dub Smalony[1], niestety.
Łamie to niezależność Telewizji Państwowej, a od kradzieży powinien być prokurator i cela więzienna, a nie minister.
Typowa propaganda, zbudowana na kłamstwie, niestety – czyli Dub Smalony.
- Niestety?

W polskim prawie korporacyjnym nie jest tak, by właściciel miał prawo wywalić nawet bezczelnego złodzieja z funkcji członka Zarządu. Zarządy zwykle mogą sobie grać na nosie właścicielom interesu, którym zarządzają. Tak niestety jest w polskim prawie gospodarczym, które zbudowane jest w sposób kaleki, pozornie wolnorynkowy. W rzeczywistości jednak jest to jednak prawo ideologiczne, które pod pretekstem wymagań surowego kapitalizmu, chroni samowolę urzędników zawłaszczających cudzy majątek i wyczyniających z nim cuda, na oczach bezsilnych właścicieli[2]. W gospodarce powinno być tak, jak chce pani Iwona Śledzińska-Katarasińska, a nie jest. W telewizji powinno być odwrotnie, i też ma nie być, jak powinno.

Niestety, telewizja publiczna nie jest zwykłym rynkowym przedsięwzięciem gospodarczym, a wyskakujący, jak diabełek z pudełka, nagle oświeceni ortodoksyjni wyznawcy ideologicznego liberalizmu, bzdury opowiadają, Duby Smalone plotą, jak Piekarski na mękach[3].
Duby Smalone w III Rzeczpospolitej, zawsze zachwalają ideologiczni bałwochwalcy, adwentyści kapitalistycznego złotego cielca, modlący się jednak z czerwonej książeczki, z intelektualnej miniaturki „Kapitału” Karola Marksa. Opowiadają smalone duby faryzeusze i celnicy, gdy pod pretekstem nowej religii, siłą odnawiają patologie i nowe wynalazki chroniące interesy starego reżimu, w niby nowej Rzeczpospolitej. W "tej Polsce", Tomasza Lisa.

Napisał o tym RAZ w „Dogmatyce”. Dogmatami stają się szeptanki, insynuacje, skojarzenia, wyrywanie z kontekstu zdania, stają się dowodami skłamanych prawd [4]. Takim dogmatem posłużył się red. Najsztub w cytowanym przez RAZ tekście „w środowiskowym piśmie Press” - Rząd Donalda Tuska jest nieudolny, ale nie jest niebezpieczny dla Polski. Dla „tej Polski”, oczywiście.

Marksistowscy spadkobiercy zawłaszczonego przez komunistów majątku Polaków, posługują się neoliberalną ortodoksją ideologiczną, jak rzeźnik mięsem. Przycinają połcie kłamstwa, mieszają z bzdurą w dowolnych proporcjach i wygłaszają z trybun z mądrą miną. A niedokształcone elity kupują wszystkie duby smalone z nabożną czcią. Do zakutych łbów dywizji służalczych profesorów, mianowanych rozkazem Czesława Kiszczaka, nic nie dociera.

Młode lwy, dzielni uczniowie profesorskich nominatów, zajmujące się „marketingiem politycznym”, zawodowo trudnią się preparowaniem kłamstw i sprzedawaniem ich na łokcie ignorantom, podającym się za intelektualistów. Używanie preparowanej prawdy do zatruwania polskich umysłów, jest obrzydliwą robotą. Niestety, pseudoelity są już zaszczepione, na prawdę reagują odwrotną stroną organizmu. [5]

Dam dwa przykłady.
Forsując niebezpieczną dla Polski ustawę medialną, dzisiejsi następcy Bolesława Bieruta spreparowali nonsensowne kłamstwo o rzekomym podporządkowaniu polskich mediów PiS-owi. To jest mocny argument. Kłamstwo jest zestawione w postaci propagandowej niby teorii, którą naiwni ignoranci biorą za naukową prawdę objawioną. Idealnie wystawił się, niezwykle szanowany w kołach adwentystów dnia ostatniego, wielebny popisowiec[6], komtur zakonu myślących niesamodzielnie[7]. Polecam jego dzieło, nie dlatego, że jest mądre. Jest ono jedynie idealną prezentacją konstrukcji tego łgarstwa.

Traktuję to jako pomoc naukową. Warto przeczytać, by dowiedzieć się jak szpagatowa inteligencja jest oszukiwana. Oni wierzą w takie brednie. Istotne argumenty, wydają się oczywiste, każdy myślący samodzielnie widzi interesowny idiotyzm rozwalaczy Rzeczpospolitej. Ale w przypisach, dla porządku dopiszę chwilę później, parę zwięzłych argumentów, aby pokazać paskudny mechanizm tej konkretnej bredni, która stała się „Dogmatyką”[8] niedokształciuchów. Wystarczy przeczytać ostatni tekst w.s_media[9], aby zrozumieć dlaczego opowiadanie takich Dubów Smalonych może nawet poczciwego człowieka z równowagi wyprowadzić.[10]

Drugim przykładem jest sprawa WC.
Oczywiście Wojciech Cejrowski dostał się pod ostrzał zakłamanych gęgaczy, bo niestety w bardzo prosty i przekonujący sposób, obnaża kłamstwo. Kłamstwo, które jest traktowane przez bezmyślnych bałwochwalców, jako ołtarz sekty bezmyślnych euroentuzjastów. Jak każda sekta, euroentuzjaści na każdą zachętę do refleksji, reagują po bolszewicku, czyli tak jak komuniści wyobrażają sobie działanie świętej inkwizycji. Pozwolę sobie teraz wkleić komentarz, który umieściłem pod dwoma świetnymi tekstam,i Freeman [11] i antysalon [12], które z przyjemnością polecam. A komentarz jest taki:

_____________________________________________________________________________________
Duby smalone: Najbardziej oburzająca w Wojciechu Cejrowskim jest jego umiejętność mówienia prawdy.
Mówi prostymi słowami prawdę, na którą żaden niedokształciuch nie może znaleźć argumentu, nie potrafi jej odeprzeć. Prawda jest prawdą.

Głupcom, wobec prawdy, pozostają już tylko obelgi.

____________________________________________________________________________________________________
Wojciech Cejrowski pokazuje w krainie bananów, bogactwo bananowego królestwa smaków i aromatów, pokazuje ich smak i zapach.
I powiada, nie dla Europejczyków ten bananowy świat. Są tutaj specjalne warsztaty, produkujące coś sztucznego, bez smaku i zapachu, coś czego tutaj nawet świnie tknąć nie chcą, ale idealnie zgodnego z europejską normą. Nawet dwie nalepki na pięć sztuk. Standard europejski. Pokazuje krok po kroku, jak się produkuje europejskie banany.
Wszystkie inne banany są w Europie ZAKAZANE, jako nie spełniające europejskiej normy. Całe bogactwo bananowego rynku jest w Europie ZAKAZANE.
Na tym polega europejski wolny rynek.
Chcąc poznać smak bananów, trzeba z Europy wyjechać.
Chcąc zobaczyć wolny rynek, trzeba z Europy wyjechać.
Chcąc zobaczyć świat, takim jakim on jest, trzeba z Europy wyjechać.
I Cejrowski wyjeżdża, pozostając w każdym calu Polakiem, który nie potrafi znieść niewoli.
Tacy właśnie są Polacy w diasporze, Polacy na Obczyźnie.
Kłamcy powiadają teraz, że Polak bez obywatelstwa polskiego, przestaje być Polakiem.
Czyżby?
Obywatele Kazachstanu i USA narodowości Polskiej już nie są Polakami?
Miła wiadomość dla Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Miła wiadomość dla starających się o Kartę Polaka.

_____________________________________________________________________________________ W sumie przerażająca logika, naszych braci mniejszych w rozumie, którzy są gotowi dla propagandowej korzyści opowiadać okropieństwa. Mówią oczywiście pięknym salonowym tekstem. Ładna mowa wiązana, czysta napuszona, dobrze ułożona. Ładnie wygląda, ale jednak ściek. Dam odnośnik do najpiękniejszego komentarza [13], odnoszącego się wprost do podłychi insynuacji, strzelających w istotę naszej polskości, która nie jest aktem urzędowym, ale kulturowym.To jest miłość, to jest poczucie ludzkiej tożsamości, to jest jądro osobowości. Nie papiery. Wolność nie polega tylko na wolności ekonomicznej[14]

_____________________________________________________________________________________
[1] Romantyczność: Dziewczyna duby smalone bredzi, a gmin rozumowi bluźni (Adam Mickiewicz)
[2]
[3] Michał Piekarski, herbu Topór, po zamachu na Zygmunta III Wazę, torturowany plótł… (Wiki)
[4] Sztuka szantażu według „Gazety Wyborczej (Rafał Ziemkiewicz)
[5] "Odwrotna" kultura analna, zamiast myślenia i jedzenia – fekalia i genitalia na stole i w głowie.
[6] Ideologiczne gogle (popisowiec)
[7] Na razie, zamiast krótkiego wyłuszczenia prostych argumentów, odsyłam do komentarza tu
[8] Dogmatyka (Rafał Ziemkiewicz)
[9] Gęgacze (w.s media)
[10] Typowy dla niedawno zbanowanego Tom_Tomka tekst jest dostępny tutaj, Jest to przykład bardzo dobrej wypowiedzi na temat. Jest to tekst o cenzurze, doskonale korelujący z sąsiadującą wypowiedzią Free Your Mind. Znakomicie zapowiadający się bloger został zbanowany w wyniku intrygi szalejących redaktorów S24, nie zdających sobie nawet sprawy z tego, jak wielką czynią szkodę Salonowi24. Napiszę o tym odrębnie, milcząco zakładając, że Igor Janke jest po prostu oszukiwany przez ludzi, którzy swojej gorliwości, nie wiedzą, co czynią. Niszczą własną pozycję rynkową. Zachowują się jak dywersanci, obniżając pieniężną wartość rynkową Salonu. Już teraz, nawet najbardziej cenieni blogerzy, cieszący się najlepszą opinią, zmuszeni są traktować tę platformę jako wtórną, bo ta, choć zalet ma sporo, jest po prostu niewiarygodna. W każdej sekundzie, pod dowolnym pretekstem, albo nawet w wyniku intryg rozzuchwalonych dbaczy o porządek kaczy, każdemu z nas grozi utrata poważnego dorobku. Taka polityka walki ze ściekiem, do ścieku prowadzi. Jestem gotów do dyskusji na ten temat. Cenzura zawsze jest zła. Gorzej, jest to wprowadzanie nowego i wyniszczającego niebezpieczeństwa. Zła fama idzie w świat.
[11] Co z tym Cejrowskim? (Freeman)
[12] (...) Wojciecha Cejrowskiego, jako pogromcę nihilizmu cenię! (antysaklon)
[13] Piękny komentarz: Nie pamiętam z czego to: (toka95)
[14] Nikt nie ma monopolu na prawdę, a wolność to cos więcej, niż wolny rynek. (Freeman)
[..]
[..]
Nie pamiętam z czego to:
Bo nie ważne są granice
To po prostu zwykła zmowa
Ważne, kto, w jakim języku
Najważniejsze mówi słowa

2008-04-25 23:07 toka95
____________________________________________________________________________________________

180.800

1 komentarz:

Kirker pisze...

Co do Cejrowskiego, to nie wiem, czy człowiek nie zrobił dobrze za wczasu zwiewając z tego Jewro-Sowchozu. Bo tutaj może nastąpić taki system totalny, przy którym Niemcy nazistowskie czy ZSRR wymiękną. A wszystko w tym kierunku zmierza...

pozdrawiam